VINTAGE QUEEN 1: Nie jestem katolikiem, robię zakupy na lumpach i jestem z tego dumna 😀

Co tu dużo pisać – po prostu VIVA VINTAGE! Tylko 1 część z całego outfitu pochodzi z lumpów, ale jest najzajebistrzą z tej zacnej odzieży. Otóż czerwona marynarka, podejrzewam mogła należeć do solidnego mężczyzny, ale who cares! uważam nieskromnie, że warto dla niej zginąć!!!! a już na pewno zmienić wiarę. Zatem podążajcie za mną wierni FANI!!!!!!!! 😀 i wyruszcie do lokalnych „outletów” w poszukiwaniu swojej własnej marynary!

reszta zacnego outfitu:

co można nadal kupić:
spodenki ZAReczka
botki H&M – mega wygodne! polecam sklep online, w stacjonarnych raczej no way

no i klasyk, czyli czarny golf, na bank znajdziecie w szafie

souveniry: krzyż od Mr. M. (nowa ksywa na starego – bo za poprzednią się obraził – byłam pewna, że tego nie czyta) i gwiazda Dawida z Jerozolimy 🙂 tak, byłam 🙂

fot. Agata Felczak
kolory, pomysł i stylówy: JA

Written By

Four The Same Fingers

Wyobraź sobie małą dziewczynkę w kucykach, która siedzi na dywanie przed telewizorem i ogląda jeden film za drugim, a za nią toczy się życie. Wpatrzona w ekran nie widzi nic poza ruchomymi obrazami, a jej umysł pożera historie jedna za drugą. To ja. Piszę historie i tworzę obrazy odkąd pamiętam. Filmowe, fotograficzne i te w mojej głowie. Ta umiejętność to mój silny potencjał. Wykorzystuję go w swojej sztuce i w pomaganiu innym zauważyć, że nasze życie to film, do którego scenariusz piszemy sami, a każdą scenę możemy sobie wyobrazić, bo nasz umysł ma przepiękny dar tworzenia obrazów.