Emocje to cały szereg wydarzeń, to system, to komunikacja naszego ciała
i umysłu. Nie uciekaj od nich, pozwól im żyć i pozwól im pokazać kim jesteś i co Cię boli …
Emocje to cały szereg wydarzeń, to system, to komunikacja naszego ciała
i umysłu. Nie uciekaj od nich, pozwól im żyć i pozwól im pokazać kim jesteś i co Cię boli …
Jest coś … coś co nas przyciąga .. jak grawitacja … i idziemy za tym.. chyba, że nie słuchamy wewnętrznego głosu … a jak nie słuchamy to błądzimy .. zawsze …….wszystko jest po coś … czujemy po coś.. kochamy po coś … odczuwamy lęk, strach, ból – po coś … słyszymy … po coś … oddychamy po coś… mamy energię…
Islandia, ten inny świat, ta harmonia, ta harmonia kontrastów. Biel i czerń jak w zen, oświecenie i ciemność, nasze zalety i nasze wady, nasze dobro i nasze zło. Nic nie istnieje bez ciemnego odbicia w lustrze. Nie ma ognia bez wody, nie ma ziemi bez powietrza, nie ma księżyca bez słońca, nie ma niczego bez wszystkiego. Nie ma CZASU bez…
mętlik w głowie, cała masa wewnętrznych konfliktów … stany maniakalno depresyjne – znamy to … co zrobić, żeby te wszystkie myśli chociaż spowolnić, poukładać … ja poszłam do lasu … nie spodziewałam się, że to wyjście da mi odpowiedź na większość pytań … wyszłam, by dojść w swoje ulubione miejsce i zobaczyć ten niesamowity widok, który wierzyłam – da mi…
W lipcu wybrałam się w długą podróż pociągiem. Podróż trwała 10 dni. Nie jechałam bez przerwy, ale wysiadałam co jakiś czas, by odkrywać kolejne cuda… Na pierwszej stacji zaczęłam od kopania. Dokopałam się do czeluści filmowego świata. Weszłam w tę czeluść tak głęboko, ze trudno mi z niej wyjść do dzisiaj. Zatem ducha zostawiłam tam, a ciało i umysł przeniosłam na kolejną…
Leżała w wannie unosząc się na pianie, koło kranu tlił się ostatni plomień dopiero co odpalonej białej świecy. Z włosów spadały jej krople wody i roztrzaskiwaly się o plecy niczym fale w Havanie na Malecon. W oddali słychać było szum lasu. Z wody unosiła się para a wraz z nią do głowy napływały kolejne myśli ….. Jak widać poeta ze…
Babciu nie wiem o co chodzi ale jak przekraczam próg Waszego domu zaraz dostaję zapytanie na gypsterze- tu się dzieje jakaś magia! Babcia – ty wiesz, ze wujek Rysiek x lat temu przyjechał do mnie z prośbą żebym pojechała uzdrowić ich krowy. Nasza rodzina wierzyła, że mam jakąś moc. Ja: serio?!! No i co uzdrowiłaś je? Babcia: nie pamiętam …..
MARTA I RÓŻA by FourTheSameFingers Na czym polega ta cała więź rodzicielska? Chodzimy przez 9 miesięcy z jakimś stworem w brzuchu, w męczarniach wykluwa się i przez pierwsze miesiące drze się stale, o wszystko ma pretensje i przyklejone jest do nas na okrągło aż kręgosłup boli. Po co nam to ja się pytam? Stary wraca z roboty umęczony, absolutnie…