CZAS ciągle przyspieszał, aż w końcu się zatrzymał… Jakiś czas temu napisałam taką filozofię na temat naszego postrzegania czasu i czuję, że wymyśliłam przy tym sposób na naszą nieśmiertelność: Potrzebujemy wydłużenia pojęcia czasu, żeby osiągnąć szczęście. Potrzebujemy, żeby czas się zatrzymał… Żeby to się mogło wydarzyć musimy przestać o nim myśleć, musimy przestać go mierzyć.. Im więcej mamy lat tym czas szybciej…